Desktop Metal to jedna z najjaśniej świecących gwiazd światowej branży druku 3D. Pochodzący z Massachusetts w USA start-up zwrócił na siebie oczy komentatorów rynkowych w lutym 2017 r., gdy ogłosił, że pozyskał 97 mln dol. dofinansowania od takich firm jak Google czy BMW na rozwój produktu, który ma zrewolucjonizować druk 3D z metalu. Niespełna pół roku później firma zaprezentowała światu po raz pierwszy swoje rozwiązania technologiczne i ogłosiła przy okazji kolejną pulę dofinansowania na kwotę 115 mln dol., pochodzącą od kilkunastu funduszy inwestycyjnych, którym przewodził GE Ventures.

Technologia Desktop Metal różni się od tego, co funkcjonuje obecnie na rynku druku 3D z metali. Pierwszą podstawową różnicą jest fakt, że detale nie powstają z metalicznego proszku, topionego selektywnie wiązką lasera, tylko są drukowane z prętów w technice bardzo przypominającej metodę FDM, czyli popularne drukowanie 3D z termoplastów. Pręt składa się ze sproszkowanego metalu spojonego specjalnym polimerem, który jest usuwany podczas kolejnych w pełni zautomatyzowanych procesów obróbki. W przeciwieństwie do tradycyjnych drukarek 3D do metalu wewnątrz komory roboczej nie ma potrzeby tworzenia atmosfery gazowej (zwykle opartej na drogim argonie), nie są wymagane kompresor, dodatkowe nawiewy ani żadna infrastruktura.

Obszar roboczy urządzenia to 30 × 20 × 20 cm, a maksymalny rozmiar detalu to 25,5 × 17 × 17 cm. W zestawie jest sprzedawana płuczka przygotowująca wydrukowane detale do spiekania przez wypłukanie większości spoiwa łączącego cząsteczki metalu. Proces płukania nie wymaga dodatkowej wentylacji, co pozwala na korzystanie ze sprzętu w środowisku biurowym. Kolejny element to piec – w pełni zautomatyzowane urządzenie z zamkniętą pętlą kontroli temperatury. Jest to pierwszy piec pozwalający na uzyskanie jakości przemysłowej w warunkach biurowych. Uzyskany po spieczeniu detal jest pozbawiony naprężeń mechanicznych, charakterystycznych dla drukarek 3D do metalu wykorzystujących w procesie wytwórczym laser lub wiązkę elektronów.

Rozważający zakup drukarki firmy Desktop Metal muszą się liczyć z wydatkiem rzędu 150 tys. euro. Samo urządzenie kosztuje 50 tys. euro, do tego dochodzą płuczka – 10 tys. euro, piec – 60 tys. Do systemu należy ponadto dokupić zestaw startowy materiałów, rozpuszczalnik do płuczki, gaz do pieca oraz pakiet dodatkowych narzędzi i akcesoriów. Pierwsze dostawy urządzeń są planowane na pierwszy kwartał 2019 r., jednak już teraz trwa przedsprzedaż.