Truyol to firma rodzinna, założona w 1983 r. Pierwotnie był to sklep fotograficzny i punkt kserograficzny, z czasem zespół się rozrósł, a działalność przekształciła się w kierunku usług poligraficznych. Obecnie Truyol oferuje szeroką gamę produktów i usług – od druku wielkoformatowego do okładek książek i opakowań, ma też własny dział badawczo-rozwojowy, który pracuje nad maksymalnym wykorzystaniem dostępnych technologii, aby poprzez optymalne łączenie maszyn, materiałów, wykończeń i procesów, oferować klientom produkty wysokiej jakości. „Od dziesięciu lat odnotowujemy 30-proc. roczny wzrost. Nasz zakład zajmuje teraz powierzchnię 7 tys. m², mieści 150 maszyn i zatrudnia 150 pracowników – wszystko to pomaga nam spełniać wymagania naszych klientów przez 24 godziny na dobę” – mówi Joaquin Truyol, dyrektor generalny firmy, który jej prowadzenie przejął z rąk rodziców.

Powodem, dla którego kierownictwo firmy zdecydowało się na zakup nowoczesnej maszyny, była potrzeba dalszego rozwoju firmy i możliwość oferowania usług druku w ultrawysokiej jakości. „Firma Fujifilm zaprosiła nas do odwiedzenia jej zakładu w Brukseli, abyśmy mogli obejrzeć oferowane przez nią maszyny poligraficzne. Właśnie wtedy po raz pierwszy zobaczyliśmy maszynę Jet Press. Od tamtej pory bacznie się jej przyglądaliśmy, ponieważ było dla nas jasne, że jej duże zdolności produkcyjne, prosta obsługa i znakomita dbałość o szczegóły były dokładnie tym, czego szukaliśmy. Druk atramentowy to technologia, w którą mocno wierzymy, a dzięki naszej nowej maszynie mogliśmy jeszcze bardziej zróżnicować naszą ofertę dla różnych dostawców druku. Już teraz, po zaledwie kilku miesiącach, jesteśmy pod dużym wrażeniem, widząc, jak szczegółowe wydruki i jednorodne tła potrafi dostarczyć”.

Wprawdzie firma Truyol z powodu wpływu COVID-19 na branżę i całą gospodarkę jeszcze nie wykorzystuje pełni możliwości maszyny Jet Press, jednak Joaquin Truyol jest przekonany, że kiedy sytuacja się ustabilizuje, jego firma wyjdzie z tej sytuacji silniejsza: „Pandemia wymusiła na nas – podobnie jak na całej branży – zmniejszenie produkcji, ale mamy pełne zaufanie do wydajności i jakości oferowanych przez maszynę Jet Press, więc z czasem będziemy w stanie maksymalnie wykorzystać jej zalety. Liczymy, że przyjęta strategia i wdrożone innowacje pozwolą nam wyjść z tej sytuacji z nowymi rozwiązaniami i propozycjami dla naszych klientów. Ale teraz przede wszystkim musimy mieć dostawców, na których możemy polegać, i którzy pomogą nam przetrwać ten trudny okres. Jesteśmy nowym klientem firmy Fujifilm, a współpracę rozpoczęliśmy w wyjątkowo trudnym czasie. Jednak jesteśmy z niej bardzo zadowoleni, ponieważ od pierwszego dnia mogliśmy liczyć na producenta, który również przez cały czas trwania pandemii udziela nam cennego wsparcia”.