Quicker AF 18 pozwala na jednorazowy załadunek do 18 matryc (każda w osobnej kasecie). Po podłączeniu podajnika do myjki następuje automatyczna synchronizacja obu maszyn. Jeden przycisk start na podajniku uruchamia cały proces. Podajnik automatycznie wykrywa, w której kasecie znajduje się matryca. Po jej zlokalizowaniu kaseta zatrzymuje się na poziomie stołu podawczego, a matryca zostaje automatycznie wsunięta w myjkę. Proces powtarza się, aż do opróżnienia wszystkich 18 kaset podajnika. Rola operatora ogranicza się wyłącznie do załadunku i uruchomienia procesu przyciskiem start, a efektem pracy urządzeń – jak podaje Print Systems – są idealnie umyte, suche i gotowe do ponownego użycia matryce.

„Chcemy tworzyć nowoczesne, użyteczne i obniżające koszty urządzenia peryferyjne, usprawniające pracę każdej drukarni fleksograficznej. Nasze ambicje wpisują się w najnowsze trendy automatyki procesowej, która w tym przypadku pozwala na eliminację mało produktywnych czynności i wykorzystanie potencjału ludzkiego tam, gdzie jest to faktycznie konieczne. Z badań przeprowadzonych wśród naszych klientów wynika, że średnia drukarnia fleksograficzna posiadająca cztery maszyny drukujące ma do umycia 320 matryc dziennie. Łatwo policzyć, że roczny czas poświęcony przez operatora na czynności związane z oczekiwaniem przy maszynie i wsuwaniem kolejnej matrycy do myjki to łącznie ok. 600 godzin, czyli cztery miesiące pracy jednego pracownika. Przy użyciu automatycznego podajnika Quicker AF18 czas podawania płyt zostaje zredukowany aż o 90%” – powiedział Dariusz Szymendera, prezes Print Systems.

Drugim ważnym aspektem przemawiającym na korzyść automatyzacji podawania i mycia płyt jest wydłużenie ich żywotności, co – biorąc pod uwagę koszty związane z nowymi matrycami – odgrywa dużą rolę w działalności wielu drukarń. Jak zapewnia producent, w urządzeniach Quicker żadna matryca (nawet ta najbardziej wygięta) nigdy nie wpada podczas mycia do zbiornika pod sekcją mycia.