Celem reformy przedsiębiorstwa jest zachowanie w przyszłości pozycji lidera na globalnie skurczonym rynku branży poligraficznej dzięki innowacyjnym produktom do druku i obróbki po druku, jak również wysokiej jakości usługom dla klientów oraz utrzymanie rozwoju firmy w sposób trwały na zrównoważonym poziomie. Aby w dalszym ciągu dokonywać inwestycji w przyszłościowy rozwój produktów, firma Müller Martini zmuszona jest dostosować wielkość swojego przedsiębiorstwa do zmienionego rynku. Tłem dla utrzymującej się trudnej sytuacji jest zasadnicza transformacja branży poligraficznej. W wyniku bankructw i konsolidacji drukarń znacznie zmniejszyła się baza klientów. Wielu istniejących, jak również potencjalnie nowych klientów powstrzymuje się od inwestycji – lub uniemożliwia się im inwestowanie w nowe urządzenia ze względu na brak kredytu. Istnieje znaczna presja na ceny i marże, dodatkowo wysoki kurs CHF ma negatywny wpływ na zyski. „Aby przetrwać w dobrej kondycji, nie unikniemy konieczności działania na mniejszą skalę” – mówi dyrektor generalny CEO Bruno Müller (na zdjęciu), dodając: „jednak koncentrując nasze siły, zrobimy, co w naszej mocy, aby kontynuować kompleksowe doradztwo dla naszych klientów przy nowych inwestycjach oraz zintensyfikować działania w sektorze usług. Nasza rozpoczęta w poprzednich latach regionalizacja sprzedaży i sieci serwisowej zapewnia nam dobry punkt wyjścia”. W ciągu najbliższych tygodni poszukiwanie rozwiązań będzie się koncentrować we wszystkich miejscach produkcji i obszarach działania grupy MM w Szwajcarii i za granicą. Do działań tych należy konsolidacja dwóch głównych fabryk w Felben i w Zofingen, które nie pracowały w maksymalnym obłożeniu. Przewiduje się, że skutkami restrukturyzacji może zostać dotkniętych 550 miejsc pracy na całym świecie. Decyzji należy się spodziewać w ciągu najbliższych kilku miesięcy. „Jedno jest pewne, jakość naszych usług zarówno w zakresie obsługi sprzedażowej, jak i serwisowej zostanie utrzymana na niezmienionym, wysokim poziomie. Nasi klienci nie mogą odczuć i nie odczują zmian, jakie będą miały miejsce. To dla nas najważniejszy priorytet” – skomentował Jacek Kobyliński, dyrektor zarządzający Müller Martini Sp. z o.o.